środa, 7 stycznia 2015

Don't Go również na Wattpad

Fanfiction Don't Go jest również na wattpad. Tam będę częściej dodawała rozdziały niż na bloga wiec postanowiłam że o tym wspomnę.
Tu link: http://w.tt/1s6KPWT
Moja nazwa to Ally_Richards wiec zapraszam :)

Rozdział 1

Megan's POV
Siedziałam na ławce na peronie obok jakiegoś zapijaczonego żula. Co chwilę wycierałam twarz w chusteczkę.
- A pani to.... na ślub bieży? - spytał, a ja omal nie zemdlałam.
Waliło od niego każdym alkoholem, dosłownie każdym, ale nie przekraczającym 1 funta (5 zł). Spojrzałam na swoją sukienkę, każdy mógł pomyśleć, że jadę na ślub.
- Właśnie z niego wracam. - chyba jestem zbyt dobrze wychowana, że w ogóle mu odpowiadam.
Natychmiast wstałam i chwyciłam za moja walizkę. Pobiegłam w stronę jakiegoś strego, spalonego budynku. Zerknęłam na znak z napisem "Uwaga! Grozi zawaleniem!". Chyba jednak nie jestem dobrze wychowana...
***
Chwyciłam po kolejną cegłe i znów rzuciłam w ścianę.
- Nienawidzę cię!!! - krzyczałam.
Chwyciłam po kolejna cegłę, ale tym razem wylądowała za oknem które po drodze wybiła. Podeszłam do miejsca,  w którym leżały kawałki potłuczonej szyby, wziełam jeden do ręki.
- W sumie... Co mi zależy?
***
pociąg życie

Siedziałam już w pociągu. Wszyscy ludzie spoglądali na moje lekko pokaleczone nogi.
- Wszystko w porządku? - spytała kobieta siędząca obok mnie.
- Tak wszystko w porządku. - kłamstwo. - Jestem poprostu strasznie zmęczona po długiej podróży samolotem. - prawda.
- A te rany na nogach?
Strasznie dociekliwa ta baba.
- Widzi pani... Uciekłam  z własnego ślubu, a w długiej sukni trudno sie biega więc ucięłam ją. - chwyciłam za skrawek, teraz już, spódniczki. - Podoba sie pani?
Ostatnie słowa powiedziałam specjalnie wrednie, żeby odwaliła sie ode mnie. Kobieta odwróciła sie tylko i mruknęła coś pod nosem.
Po dwóch godzinach jazdy w końcu mogłam wysiąść z pociągu. Dowiedziałam się od jakiegoś mężczyzny, że do Le Bailli de Suffren jeszcze daleko i że muszę jechać busem. Miałam ochotę położyc sie na torach i czekać na pociąg. Uprzejmy facet powiedział mi również numer linii oraz, w któym kierunku mam iść żeby trafić na przystanek. Cudem się z nim dogadałam... A właściwie nagrałam to co mówi i wrzuciłam no google tłumacza. Nie umiem mówic po francusku...
***
Wsiadłam do busa. Zajęłam pierwsze wolne miejsce i połozyłam walizkę między nogami.
- Megan? Megan Hill? - usłyszałam za sobą głos mężczyzny.
Odwróciłam sie w stronę chłopaka i oniemiałam. Przede mną stał Niall! Mój przyjaciel z rodzinnego miasta.
- Nic sie nie zmieniłaś. Jesteś tak samo piekna jak kiedyś. - uśmiechnął sie szeroko. - Nie spodziewałem sie ciebie we Francji. - usiadł na fotelu obok mnie.
 
Mnie całkowicie zatkało. Może ja się ne zmieniłam, ale on... Mój boże. Teraz jest naprawdę śliczny....Boże!!! Jak ja mogę myśleć o takim czymś po tym co stało się wczorajszego dnia. Poczułam jak napływają mi łzy do oczy więc odwróciłam sie szybko w inna stronę żeby tego nie zauważył.
- Coś sie stało. - szlak, zauważył.
- Nieee...nic mi nie jest. - odpowiedziałam szybko mając nadzieję, że odpuści.
Odwrócił sie bardziej w moją stronę i zrobił się bardzo poważny. Takiej miny jeszcze u niego nie widziałam.
- Nie pytałem się, ja to stwierdziłem. - jak zwykle opiekuńczy.
Niall był moim przyjacielem już od dawna. Mieszkał w domu obok w Mullingar w Irladii. Kiedyś mieliśmy plan wywalenia płotu pomiędzy naszymi domami.... Rozstalismy się pod koniec gimnazjum, jego mama rozwiodła się z jego ojcem i wyjechali do Francji. Od tamtego czasu się nie widzieliśmy. Nie mówię, że nie tęskniłam, ale teraz wolałabym go nie spotkać.
- Megan siedzisz w potarganej sukni ślubnej, cięłaś się i pokazujesz to całemu światu....
- Nie ciałam się! - przerwałam mu.
- Płaczesz i wyglądlądasz jakbyś nie spała 2 dni. - kompletnie zignorował moją uwagę.
- Możemy porozmawiać o tym kiedy indziej? Proszę Niall. - po policzku spłynęła mi jedna łza.
Niall skinął głową i rękawem swojej bluzy watrł mi policzek.
- A więc gdzie mieszkasz? - spytał uroczo i znów na jego twarzy pojawił sie uśmiech.
- W hotelu Le Bailli de Suffren.  - odpowiedziałam beznamiętnie.
- Wow! Blisko wierzy Eiffla, to bardzo romantyczne miejsce. Wiesz stare uliczki, dużo kwiatów... - mówił uradowany moja obecnością.
- Wiemmm... On tez tak mówił!! - z moich oczu popłynęła lawina łez .Niall automatycznie mnie przytulił i szeptał mi na ucho  "Przepraszam nie chciałem. Wszystko będzie dobrze, tylko nie płacz".
***
Wyszlismy z busa. Niall trzymał moją walizkę. W recepcji dali mi kluczyk do pokoju. Z moich oczu nadall leciały łzy.
- Dobranoc i dziękuję za niesienie walizki. - powiedziałam pod moim pokojem owsadzając klucz do zamka drzwi.
Niall położył walizkę na ziemię i objął mnie w pasie.
- Dobranoc, Megan.  - zbliżył mnie do siebie jeszcze bardziej.
Nachylił się nade mną i złożył na moich ustach namiętny pocałunek, przy czym pod koniec przygryzając moja dolna wargę. Nie miałam sił się opierać.... i co bądź to bądź pocałunek był świetny.
Otworzyłam szybkim ruchem drzwi i weszlismy do pokoju.... nadal się całując.


 -----------------------------------------------
Hej!!! Pierwszy rozdział napisany czekam na wasze komy i opinie
mam nadzieję, że sie podoba :)

wtorek, 6 stycznia 2015

Prolog

Megan, zwyczajna dziewczyna marząca o zwyczajnych rzeczach: kochającym mężu, uroczych dzieciakach, domu na przedmieściach. Jej życie miało być idealne, ale jedna informacja zmieiła jej pogląd na świat. Nie zasłużyła na taki ból kierowany ze strony najbliższych jej osób. Ucieczka była najlepszym pomysłem. Na wyjeździe spotkała swojego kolegę z liceum. Całymi dniami byli razem. "Nic ich nie łączyło, byli po prostu przyjaciółmi". Nadarzyła się szansa na nowe lepsze życie, ale każdy wie, że dla nowego życia trzeba cos poświęcić a nawet kogoś.
 Czy Megan podejmie dobrą decyzję?
Czy dotrze do to czego wcześniej nie widziała?

 Jeżeli chcesz sie dowiedzieć czytaj Don't Go

POWITANIE

Cześć jestem Ally. Może znacie mnie jako autorkę opowiadania This is the life :)
Jeżeli nie to zapraszam : onedirecttionfanfiction.blogspot.com
To jest moje drugie opowiadanie stylu FanFiction. Mam nadzieję, że będzie się wam podobać :)
Miłego czytania
Ally <3